Premiera monodramu „Wyobraźcie sobie...” odbyła się we wrześniu ubiegłego roku w krakowskim Teatrze im. Słowackiego. Reżyserią zajął się Jerzy Klesyk, który razem z Piotrem Kamińskim i Andrzejem Sewerynem dokonał wyboru tekstów.
W spektaklu znajdziemy fragmenty najważniejszych Szekspirowskich arcydzieł, m.in. „Hamleta”, „Makbeta” i „Otella”. Są cytaty z „Henryka V”, „Burzy”, a także „Snu nocy letniej”. Seweryn wygłasza je, stojąc na pustej scenie. Daje popis znakomitego aktorstwa, żongluje konwencjami i nieustannie zaskakuje widza kolejnymi metamorfozami.
Ten monodram to świetna lekcja teatru pokazująca wszechstronny talent Andrzeja Seweryna, ale także fascynująca opowieść o człowieku i uczuciach, z jakimi musi się mierzyć.
Jest mowa o obsesji władzy, zazdrości i zdradzie. Bohaterowie kochają, nienawidzą, cierpią... W pogoni za swoimi pragnieniami gotowi są mordować i wykorzystywać bliskich. Często ponoszą porażkę, wątpią w sens życia, ale zdarza się, że kochają szczerze i wierzą w dobro innych.
Wszystkie te wątki, dobrze znane z Szekspirowskich dramatów, zebrane razem brzmią z dodatkową siłą. Seweryn opowiada historie swoich bohaterów za pomocą skromnych środków: mimiką, gestem, zmieniając sposób poruszania się i tembr głosu.