Będą popisy milczących klaunów i przedstawienia dramatyczne. Obok widowisk biletowanych przygotowano dwa bezpłatne pod gołym niebem. Na tyłach Teatru Na Woli zobaczyć można będzie premierę czeskiej grupy Tantehorse oraz „Przedwczorajsze historie" warszawskiego Teatru Mimo. Otwarte spektakle to ukłon w stronę widzów, którzy dotąd nie interesowali się pantomimą. Być może, kiedy zobaczą aktorów opowiadających o świecie i emocjach bez użycia słów, zaintrygowani zajrzą do teatru.
A jest w czym wybierać. Mocne otwarcie festiwalu zapewni jeden z najważniejszych i najbardziej utytułowanych zespołów pantomimicznych świata:
Derevo.
– To dawna rosyjska awangarda – mówi dyrektor festiwalu Bartłomiej Ostapczuk. – Aktorzy totalni, łączący klasyczną pantomimę, physical theatre, taniec i komedię dell'arte. Niewiele mówią o swoich spektaklach. Zwykle zapowiadają je zdawkowymi dwoma, trzema słowami. Ale każdy ich występ to wydarzenie. W Warszawie pokażą „Harlekina" (piątek, 19.08, godz. 19).
Od lat znakiem rozpoznawczym festiwalu jest Wieczór Współczesnej Pantomimy (czwartek, 25.08, godz. 19), podczas którego na jednej scenie spotykają się gwiazdy imprezy. Scenariusz i przebieg zdarzeń do końca pozostaje niespodzianką. Jest sporo miejsca na improwizacje, pomysły zaskakujące zarówno wykonawców, jak i widzów. W tym roku udział zapowiedzieli m.in. Gregg Goldston, Alexander Neander, Wolfram Bodecker i Józef Markocki.