Korespondencja z Nowego Jorku
Wartość zasobów Donalda Trumpa, oceniana na 2,8 mld dol., spada od momentu, gdy Trump rozpoczął kampanię wyborczą. Wynika to z mniejszych dochodów z wynajmu nieruchomości oraz z ośrodków golfowych. Najwięcej, bo 220 mln dol., Trump stracił na luksusowych budynkach na Manhattanie, m.in. Trump Tower – która ma coraz mniej lokatorów i płaci coraz wyższe podatki – oraz pobliskiej nieruchomości przy E. 57th Street, gdzie niegdyś mieścił się sklep Niketown.
Rodzinna firma prezydenta Trump Organization jest właścicielem i operatorem 16 ośrodków golfowych, których łączna wartość obliczana jest na 650 mln dol. Niektóre straciły klientów i obroty, inne zyskały w ostatnim roku, ale ogólnie wartość tej części majątku Trumpa ma bilans ujemny w wysokości 70 milionów dolarów. Najwięcej dochodu straciły kluby na Florydzie: Trump's Doral, Palm Beach i Mar-a-Largo – gdzie prezydent często przebywa. Co ciekawe, poprawiają się za to obroty w jego klubach golfowych w Szkocji i Irlandii, które do tej pory były mało dochodowe.
Jednak większość poważnych strat, które Trump Organization odnotowała w ostatnim roku, została wyrównana lepszymi wynikami finansowymi w innych zakątkach jego imperium. Wycena biurowców w Nowym Jorku i San Francisco, których właścicielem jest Trump, podskoczyła o 75 milionów dolarów, z 500 do 575 mln dol. Cena netto budynku przy 1290 Sixth Avenue na Manhattanie przekroczyła 95 milionów dolarów, i utrzymuje się na poziomie najwyższym od 2013 r.
Jeszcze lepiej radzi sobie Trump International Hotel w Waszyngtonie – ulubione miejsce lobbystów, konserwatywnych polityków i przedstawicieli zagranicznych rządów. Hotel ten w pierwszym roku działalności odnotował 40 mln dol. dochodu, a jego wartość podskoczyła o 30 milionów do 100 milionów dolarów.