Przed niedzielnym nadzwyczajnym szczytem UE w sprawie wyłonienia kandydatów na najważniejsze unijne stanowiska przewodniczący PE spotkał się z szefami grup politycznych europarlamentu. W spotkaniu uczestniczył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Reuters informował, że Tusk zaproponował, by fotel szefa Komisji Europejskiej przypadł socjalistom. Według tej propozycji, reprezentant Europejskiej Partii Ludowej miał zostać przewodniczącym europarlamentu, a kandydat Liberałów stanąć na czele Rady Europejskiej.
Antonio Tajani oświadczył, iż powiedział liderom Unii, że jeśli chodzi o fotel szefa KE, to zdaniem PE najważniejsza jest zasada "głównego kandydata". Tajani dodał, że precedens takiego rozwiązania stworzono pięć lat temu, gdy Jean-Claude Juncker został wybrany na przewodniczącego KE jako wiodący kandydat Europejskiej Partii Ludowej. - Był głównym kandydatem formacji, która wygrała wybory w 2014 r. i został natychmiast uznany za zwycięzcę - powiedział Tajani.
Na konferencji prasowej Tajani oświadczył, iż poinformował Radę, że Parlament Europejski wkrótce wybierze swego przewodniczącego "bez względu na to, co zdecyduje Rada".
Inauguracyjna sesja PE rozpocznie się we wtorek 2 lipca. Wybór przewodniczącego, 14 wiceprzewodniczących i pięciu kwestorów zaplanowano na środę 3 lipca.