Sytuacja jest trudna i zmienia się dynamicznie. Z dnia na dzień pojawiają się nowe doniesienia na temat rozprzestrzeniania się wirusa.
– Dzieci są szalenie spostrzegawcze. Zauważają więcej niż nam, dorosłym, się wydaje. Szybko wyczuwają i łatwo przejmują nasze emocje. Dlatego tak ważna jest szczera rozmowa z malcem na temat tego, co się dzieje wokół nas. Trudne tematy należy podejmować – mówi autorka przekładu Joanna Studzińska z kolektywu MamyProjekt. – Dzięki rozmowie i tłumaczeniu dziecięcy strach przed nieznanym może się zmniejszyć i zostać oswojony. Historyjka o wirusie, którą przetłumaczyłyśmy jest wspaniałą pomocą dla rodziców.
Opowiadanie stworzone przez kolumbijską psycholog to historia podróżującego po całym świecie wirusa, przywierającego do ludzi. Ilustracje zostały zaprojektowane tak, by dziecko samo mogło opowiedzieć o tym, jak się czuje słysząc o wirusie.
Internetowa publikacja ma wesprzeć rodziców w rozmowie z dzieckiem i wyjaśnieniu, na czym polega zagrożenie. Autorka radzi, żeby podkreślać rolę samego dziecka w zachowaniu bezpieczeństwa. Dzięki temu maluch może poczuć, że sam przyczynia się do poprawy sytuacji, staje się spokojniejszy.