Hiszpańscy katolicy, zebrani w niedzielę Świętej Rodziny na placu Kolumba w Madrycie, protestowali przeciw szerzącej się w ich kraju „kulturze laicyzmu“. We mszy, której przewodniczył arcybiskup stolicy kardynał Antonio Maria Rouco Varela, wzięły udział – zdaniem arcybiskupstwa – dwa miliony ludzi. Według „El Mundo“ było to jedno z największych zgromadzeń rodzin chrześcijańskich w historii Hiszpanii.

Biskupi nie chcieli, by liturgia przekształciła się w wiec przedwyborczy. – Jeśli politycy katoliccy chcą wziąć w niej udział, niech to uczynią jako zwykli wierni – apelował kardynał Rouco Varela.

Polityków wyręczyli biskupi, którzy nie szczędzili krytyki socjalistycznemu rządowi José Zapatero za zezwolenie gejom na zawieranie małżeństw i adopcję dzieci, za ułatwienie rozwodów, za przymykanie oczu na wspomagane samobójstwa i łamanie prawa aborcyjnego oraz za wpajanie dzieciom w szkołach lewicowego światopoglądu wbrew woli rodziców.

Ton nadał arcybiskup Walencji kardynał Augustin Garcia-Gasco. W ostrych słowach potępił „kulturę laicyzmu“, będącą „oszustwem“, aborcję, ekspresowe rozwody i „ideologie, które chcą manipulować wychowaniem młodzieży“. Arcybiskup Toledo kardynał Antonio Canizares alarmował: ataki na rodzinę zagrażają przyszłości społeczeństwa. Kardynał Rouco Varela wystąpił zaś przeciw „relatywizacji pojęcia rodziny“. Sytuacja rodziny, podkreślał, jest największym problemem społecznym. A odnoszące się do niej hiszpańskie ustawodawstwo to krok wstecz w stosunku do deklaracji praw człowieka ONZ.

Ważnym momentem było połączenie z Watykanem. Uczestników spotkania pozdrowił po hiszpańsku Benedykt XVI. Papież poświęcił obronie rodziny i małżeństwa opartego na „nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety“ ostatnią w tym roku modlitwę na Anioł Pański. – Jak niestrudzenie powtarzał mój czcigodny poprzednik Jan Paweł II, dobro osoby i społeczeństwa jest ściśle związane z pomyślną sytuacją rodziny – podkreślał Ojciec Święty.