Śledczy są przekonani, że dziecko nie żyje i że rodzice są odpowiedzialni za jego śmierć. Portugalska gazeta „Correio da Manha” twierdzi, że prokuratura otrzymała tajny raport policji, w którym śledczy oskarżają parę lekarzy z hrabstwa Leicestershire o „przypadkowe zabicie” oraz „symulację porwania”.

Gazeta twierdzi również, że małżeństwo może zostać oskarżone o krzywoprzysięstwo i marnowanie czasu policji. Raport ma spowodować, że państwo McCann zostaną uznani za podejrzanych i – jeśli policja nie zdobędzie innych dowodów – pozostaną podejrzanymi przez następnych 20 lat. W najbliższym czasie mają zostać ponownie przesłuchani przez portugalskich śledczych.

Adwokat pary Edward Smethurst twierdzi, że gazeta mija się z prawdą. Jeden z krewnych Kate McCann powiedział brytyjskiemu dziennikowi „The Daily Mail”, że „McCannowie są rozczarowani postawą portugalskiej policji”. Nadal wierzą, że ich córka została porwana. Są przekonani, że przebywa w Maroku. Kilka tygodni temu jej poszukiwanie powierzyli prywatnemu detektywowi.