Mara Carfagna ma 31 lat. Zajęła kiedyś szóste miejsce w wyborach miss Włoch. Została uznana za najpiękniejszą minister w świecie, ale nikt nie podejrzewał jej o zdolność podejmowania kontrowersyjnych decyzji.
Tymczasem Carfagna wycofała patronat jej resortu nad planowanymi w tym roku pięcioma pochodami Gay Pride. Tłumaczy, że jedynym celem włoskich parad jest zrównanie w prawach par homoseksualnych z małżeństwami, czego poprzeć nie może. Jej zdaniem homoseksualizm nie jest we Włoszech problemem, jak twierdzą geje, nikt bowiem nie uważa już tej orientacji seksualnej za chorobę i nikogo się z tego powodu nie dyskryminuje. Obiecała interweniować osobiście, jeśli ktoś zasygnalizuje jej takie przypadki, i zobowiązać ambasadora Włoch przy ONZ, by zaczął aktywnie działać na rzecz rezolucji domagającej się depenalizacji homoseksualizmu w całym świecie. Zapewniła, że pierwsza stanie w obronie parad, gdyby ktoś chciał je zlikwidować.
Nie zlikwiduje odziedziczonej po poprzedniczce komisji ds. równouprawnienia gejów, lesbijek i transseksualistów, chce wręcz rozszerzyć zakres jej obowiązków. Będzie się ona zajmować także niepełnosprawnymi, osobami starszymi i dziećmi. W roku 2007 doszło do 12 aktów przemocy wobec homoseksualistów i do około 6 mln wobec dzieci.
Ponad 60 proc. Włochów chce przyznania jakiegoś statusu prawnego związkom homoseksualnym, ale nie zrównania ich w prawach z małżeństwami, tym bardziej zezwolenia im na adopcję dzieci. Koalicja Berlusconiego w odróżnieniu od poprzedników nie obiecała legalizacji związków gejów.