Manifestacja odbyła się za zgodą władz stolicy. Nacjonaliści demonstrowali na Bulwarze Krymskim koło Parku Kultury i Wypoczynku im. Maksyma Gorkiego.
Według policji marsz miał spokojny przebieg. Zatrzymano jedynie 25 osób, które przyszły na akcję w czarnych płaszczach ze swastykami na rękawach.
Uczestnicy skandowali m.in. "Chwała Rosji!", "Rosja dla Rosjan!", "Ruś należy do nas!", "Rosji - rosyjski porządek!", "Chwała Andersowi Breivikowi!", "Romney, naprzód!" i "Putin - zdrajcą!". Palili race dymne i rzucali petardy. Wielu miało zasłonięte twarze.
W przyjętej na zakończenie marszu rezolucji zażądali m.in. wprowadzenia wiz dla obywateli państw Azji Środkowej i Południowego Kaukazu oraz uchylenia przepisów zaostrzających kary za ekstremizm.
Podobne pochody odbyły się również w innych miastach Rosji, w tym w Irkucku, Krasnojarsku, Niżnim Nowogrodzie, Wołgogradzie i Jekaterynburgu. W tym ostatnim policja zatrzymała ponad 90 osób, głównie nieletnich.