Rosja: Samospalenie w centrum miasta

„Za moją śmierć proszę winić Rosyjską Federację" – napisała dziennikarka Irina Sławina z Niżnego Nowogrodu i podpaliła się przed miejscową komendą policji.

Aktualizacja: 06.10.2020 20:42 Publikacja: 06.10.2020 19:20

Rosja: Samospalenie w centrum miasta

Foto: AdobeStock

– To był przede gest polityczny, gest rozpaczy – powiedział o jej śmierci miejscowy opozycyjny polityk Aleksiej Sadomowski.

Sławina była redaktor naczelną i jedyną dziennikarką popularnego w Niżnym Nowogrodzie portalu „Koza.Press". Nazwę zawdzięcza ono statuetce kozy stojącej w centrum miasta. Obecnie mieszkańcy niosą tam kwiaty i świeczki.

Wcześniej wyrzucono ją z miejscowej gazety, gdy opublikowała tzw. metodiczkę rozsyłaną przez służby prasowe różnych organów władzy, w których dziennikarzom wyjaśniano, o czym im wolno pisać, a o czym nie.

Mimo to i mimo iż cały czas „zadawała niewygodne pytania", w 2019 roku miejscowy gubernator wręczył jej dyplom z podziękowaniem. „Dobrowolnie i w straszny sposób odeszła z życia. Nie mogę w to uwierzyć. (...) Dołożę wszelkich starań, aby śledztwo w sprawie okoliczności, jakie doprowadziły do jej śmierci było nadzorowane na najwyższym szczeblu" – napisał Gleb Nikitin na Instagramie. Gubernator, jak i jej znajomi, związki zawodowe dziennikarzy, ale też przedstawiciele Unii Europejskiej oraz powołana przez Władimira Putina kremlowska Rada ds. praw Człowieka sądzą bowiem, że Sławinę doprowadzono do samobójstwa.

– Ostro pisała. (...) Najważniejsze: pisała o fabrykowaniu spraw karnych, to czego oni (służby mundurowe – przyp. red.) najbardziej nienawidzą – powiedział szef miejscowego sztabu Nawalnego Roman Triegubow.

Dzień przed samospaleniem, do którego doszło 2 października, funkcjonariusze policji, kontrwywiadu FSB, Centrum Zwalczania Esktremizmu i Komitetu Śledczego wyłamali o świcie drzwi w jej mieszkaniu i przeprowadzili kilkugodzinną rewizję. Zarekwirowano jej oraz mężowi całą „technikę" (komputery, laptopy, pendrive'y, telefony komórkowe) oraz bankowe karty płatnicze. Mimo że była jedynie świadkiem w sprawie, a nie oskarżoną. „Taka rewizja niewiele różni się od zwykłej grabieży" – stwierdziły organizacje obrony praw człowieka, żądając „zaprzestania wykorzystywania rewizji do zastraszania działaczy społecznych". – Dostawała grzywny za cokolwiek, na klatce schodowej jej domu rozrzucano ulotki z groźbami, przebijano opony w jej samochodzie. Wiele lat tak żyła – opowiadał Stanisław Dmitriewski, społecznik z Niżnego Nowogrodu. Ostatnio ukarano ją grzywną za zjadliwy wpis o odsłonięciu tablicy pamiątkowej Józefa Stalina w jednej z wiosek w pobliżu miasta. Teraz miejscowi staliniści publikują artykuły, w których opisują ją jako „niezrównoważoną" i „rozhisteryzowaną".

Po śmieci Sławinej miejscowe służby wszczęły postępowanie wstępne i zarządziły „pośmiertną ekspertyzę psychiatryczno-psychologiczną". – Dziwnym byłoby, gdybyśmy powierzyli mordercy badanie sprawy morderstwa, prawda? – skomentował to Sadomowski. Tymczasem nawet kremlowska Rada ds. Praw Człowieka domaga się wszczęcia już nie postępowania wstępnego, ale dochodzenia w sprawie „nadużycia władzy" i „doprowadzenia do samobójstwa".

„Wzywamy rosyjskie władze do dokładnego śledztwa w sprawie wydarzeń poprzedzających jej śmierć, w tym wywieranego na nią nacisku" – napisał z kolei rzecznik europejskiej dyplomacji Peter Stano.

– To był przede gest polityczny, gest rozpaczy – powiedział o jej śmierci miejscowy opozycyjny polityk Aleksiej Sadomowski.

Sławina była redaktor naczelną i jedyną dziennikarką popularnego w Niżnym Nowogrodzie portalu „Koza.Press". Nazwę zawdzięcza ono statuetce kozy stojącej w centrum miasta. Obecnie mieszkańcy niosą tam kwiaty i świeczki.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 796
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO