Jak podaje portal lrt.lt, po awarii, która miała miejsce w oczyszczalni ścieków w Lipawie, łotewski sanepid zdecydował o zamknięciu plaż oraz wprowadzeniu zakazu kąpieli. Obowiązuje on na odcinku od granicy z Litwą do miejscowości Pavilosta, znajdującej się na zachodzie kraju.
Eksperci sprawdzają obecnie, jaka jest jakość wody, która została zanieczyszczona oraz weryfikują czy kontakt z nią może spowodować zagrożenie dla zdrowia człowieka.
Czytaj więcej
Sanepid poinformował, że ze względu na to, iż w kilku pomorskich kąpieliskach zakwitły sinice, zdecydował się zamknąć sześć z nich. Gdzie nad polskim morzem nie wolno się obecnie kąpać?
Gigantyczna ilość nieczystości w Bałtyku. Awaria oczyszczalni
Przedwczoraj w Lipawie, portowym mieście na Łotwie, które zamieszkuje niemal siedemdziesiąt tysięcy osób, doszło do awarii oczyszczalni. W jej wyniku do Morza Bałtyckiego dostać się miało ponad 1200 ton ścieków, które zawierały szlam siarkowy. Ścieki wpadały bezpośrednio do morza – z szacunków wynika, że było to 400 ton na godzinę.
Litewskie służby sanitarne uspokajają, że zanieczyszczenia nie dotrą do wybrzeża ich kraju, dzięki wiatrowi. Jednocześnie radzą jednak, by unikać na razie kąpieli w Morzu Bałtyckim oraz unikać rejsów w pobliżu łotewskich wód. Jak podkreślił mer Lipawy Gunaras Ansinis w rozmowie z kanałem telewizyjnym LTV1, „radzi wszystkim mieszkańcom Lipawy spłukiwać jak najmniej wody w toalecie”. Wszystkie ścieki są bowiem odprowadzane na otwarte morze.