Reklama

Helmut Kohl chwali Viktora Orbána

Były kanclerz zdumiał wszystkich, ogłaszając na łamach „Bilda", że popiera politykę premiera Węgier i chce się z nim spotkać.

Aktualizacja: 05.04.2016 18:50 Publikacja: 04.04.2016 18:45

Helmut Kohl

Helmut Kohl

Foto: Fotorzepa, Adam Jagielak

Helmut Kohl ma 86 lat, porusza się na wózku, jest po wylewie, mówi z trudem i już kilka razy żegnał się z życiem. Viktor Orbán jest postrzegany w Niemczech jako główny krytyk polityki imigracyjnej Angeli Merkel w Europie. Kto jest z Orbánem, ten nie tylko jest przeciwko Merkel, ale też demonstruje w ten sposób swój ostry sprzeciw. I to właśnie czyni Helmut Kohl.

Dołączył tym samym do Horsta Seehofera, premiera Bawarii, który spotyka się z Orbánem regularnie i przy każdej okazji powtarza, że to premier Węgier ma rację w sprawie imigracji. To w końcu on pierwszy postawił mur na granicy. Kilka państw poszło w ślady Węgier.

Helmut Kohl nazwał Orbána Europejczykiem z krwi i kości i nie krył swego rozczarowania stanem spraw w Europie. Nie wiadomo, kiedy miałby się spotkać z premierem Węgier, który zapewne nie omieszka odwiedzić chorego byłego kanclerza w jego domu w Ludwigshafen. Był tam już niedawno Miro Kovac, szef chorwackiego MSZ, prezentujący w sprawie uchodźców podobne poglądy co Orbán. Przywódca Węgier od lat nie ma w Niemczech dobrej prasy, opowiadając się za ograniczeniem prerogatyw Brukseli w wielu sprawach, także w czasach kryzysu imigracyjnego.

Helmut Kohl nie kryje od dawna, co myśli o Angeli Merkel, która jemu właśnie zawdzięcza karierę polityczną. Dlatego też znana była swego czasu nawet jako „dziewczyna Kohla". Ale to ona odwróciła się od swego mentora w grudniu 1999 roku, publikując na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung" słynny artykuł, w którym dystansowała się od byłego kanclerza. I to w chwili gdy afera „czarnych kas" partyjnych Kohla sięgała zenitu. Były kanclerz jej tego nie zapomniał i raz po raz dawał publicznie wyraz niechęci do Merkel.

Głos byłego kanclerza jest w partii Angeli Merkel słyszalny i zapewne wzmocni frakcję przeciwników pani kanclerz. Ale frakcja ta nie jest obecnie mocna. To paradoks, bo w sytuacji kryzysowej powinna się wzmocnić. Wydaje się jednak, że została czasowo rozbrojona, w chwili gdy na granicy RFN pojawia się zaledwie kilkudziesięciu uchodźców dziennie, a nie wiele tysięcy, jak jeszcze kilka miesięcy temu. To oczywiście sytuacja przejściowa i nic nie wskazuje na to, aby do Niemiec nie przybyło w tym roku setki tysięcy nowych imigrantów. Ale pani kanclerz zmienia kurs wobec uchodźców i zaostrza przepisy imigracyjne w rytmie niemal miesięcznym. To osłabia krytyków w jej własnym ugrupowaniu.

Reklama
Reklama

Nawet najpotężniejszy przeciwnik w obozie niemieckiej chadecji, jakim jest premier Bawarii Horst Seehofer, nie bardzo wie, w jaki sposób prowadzić dalszą kampanię przeciwko polityce imigracyjnej pani kanclerz. Grozi, że konserwatywna bawarska CSU może wyjść poza granice swego landu i rozbudować struktury w innych regionach Niemiec, na przykład na południu kraju.

Byłaby to swego rodzaju akcja ratunkowa mająca przejąć prawicowe skrzydło CDU, w sytuacji gdy Angela Merkel ciągnie całą partię w lewo. Właśnie dlatego jej politykę imigracyjną popierają nie tylko koalicjanci z SPD, ale i Zieloni, a nawet postkomuniści z Lewicy.

Zdaniem Bawarczyków stąd biorą się sukcesy antyimigracyjnej radykalnej prawicy w postaci Alternatywy dla Niemiec (AfD). Helmut Kohl myśli tak samo i dlatego postanowił zaangażować się w politykę.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1393
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama