W obozie dla uchodźców w Bamie przebywa ok. 24 tysięcy osób. Ich sytuacja jest bardzo trudna, można mówić o katastrofie humanitarnej - twierdzą przedstawiciele Lekarzy bez Granic.
Przedstawiciele tej organizacji twierdzą, że jedno na pięć dzieci w obozie cierpi z powodu ostrego niedożywienia. Codziennie, z powodu niedożywienia i chorób trawiących uchodźców, w obozie ma umierać ok. 30 osób. - Ludzie żyją tu w tragicznych warunkach - powiedział Ghada Hatim stojący na czele misji Lekarzy bez Granic w Nigerii.
Trwająca od siedmiu lat rebelia Boko Haram, które chciałoby uczynić z Nigerii państwo, w którym obowiązuje prawo szariatu, kosztowała życie 20 tys. osób, a ponad 2 miliony osób musiało opuścić swoje domy.
W ostatnim czasie Nigeria przeprowadziła dużą ofensywę przeciwko Boko Haram, ale organizacja ta wciąż atakuje wioski na północnym-wschodzie kraju.