Sisi nie pojechał do Mauretanii, bo się bał zamachu?

Prezydent Egiptu nie pojawił się dziś na szczycie Ligi Arabskiej. Jego rzecznik zaprzeczył, że wyjazd do mauretańskiej stolicy został odwołany z powodu zdobycia przez służby informacji o planowanym zamachu.

Aktualizacja: 25.07.2016 17:21 Publikacja: 25.07.2016 17:07

Sisi nie pojechał do Mauretanii, bo się bał zamachu?

Foto: Bloomberg

Plotki o szykowanym ataku na prezydenta Abdel-Fataha Sisiego rozeszły się po mediach nie tylko egipskich. Nie wzięły się znikąd. Czołowy egipski dziennik "Al-Masri al-Jaum" zacytował anonimowo źródła wywiadowcze. Ich zdaniem jedno z ekstremistycznych ugrupowań, które otrzymało fundusze od niewymienionego z nazwy "państwa wspierającego terroryzm", zamierzało zabić Sisiego w czasie rozpoczętego w poniedziałek spotkania przywódców Ligi Arabskiej w Nawakszut. Wysłannicy ugrupowania sprawdzali podobno miesiąc temu miejsce w mauretańskiej stolicy, w którym miał się zatrzymać Sisi.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 817
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 816
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 814
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 813
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 812
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?