Reklama

Mała historia Guantanamo

Barack Obama ma szansę zrealizować jedną ze swoich obietnic – zamknąć obóz dla podejrzanych o działalność terrorystyczną. W Guantanamo właśnie ubyło 15 więźniów. Pozostało 61.

Aktualizacja: 16.08.2016 20:43 Publikacja: 16.08.2016 18:47

Mała historia Guantanamo

Foto: 123RF

Wśród nich Chalid Szejk Mohammed uznawany za pomysłodawcę zamachów na Amerykę z 11 września 2001 r., bliski współpracownik Osamy bin Ladena, mający polski epizod w więziennym życiorysie. To on, jak wynikało z doniesień mediów amerykańskich, był w 2003 roku najważniejszym z przetrzymywanych w tajnym więzieniu CIA w Starych Kiejkutach.

Uwolnieni z Guantanamo pojechali na odbywanie dalszej kary do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, 12 z nich to Jemeńczycy, trzech Afgańczycy, podał amerykański Departament Obrony. Niektórzy przebywali tam – bez postawienia formalnych zarzutów – prawie 14 lat, czyli mniej więcej tyle istnieje wzbudzający kontrowersje obóz.

Powstał w styczniu 2002 r. w najgorętszej fazie amerykańskiej wojny z islamskim terrorem, którą rozpoczął prezydent George Bush po atakach Al-Kaidy na USA w 2001 r. Mieli tam trafiać najbardziej niebezpieczni terroryści.

Obóz znajduje się poza zasięgiem amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Leży na Kubie, na terenie, który Amerykanie wydzierżawili na bazę marynarki wojennej na początku ubiegłego wieku, gdy na wyspie władze były proamerykańskie. Później antyamerykańskie władze komunistyczne uznały to za okupację.

Początkowo Amerykanie nie podawali nawet, kogo przetrzymują i ilu jest więźniów, nie mówiąc o tym, że przetrzymywali ich bez postawienia formalnych zarzutów. A agenci CIA stosowali wobec nich, jak wynika choćby z książkowych wspomnień bezpodstawnie przetrzymywanego przez pięć lat niemieckiego Turka Murata Kurnaza, tortury psychiczne i fizyczne, w tym podtapianie (waterboarding).

Reklama
Reklama

Obóz stał się więc przedmiotem ostrej krytyki ze strony obrońców praw człowieka i liberalnych polityków. Jedną z pierwszych obietnic prezydenta Obamy była likwidacja obozu. Upłynęło prawie osiem lat i nie została spełniona, co dręczy Obamę, bo jak powiedział na początku tego roku, istnienie obozu jest niezgodne z amerykańskimi wartościami i szkodzi pozycji USA w świecie.

Do końca kadencji chciałby przenieść najgroźniejszych (około 50) przetrzymywanych do zakładów penitencjarnych w USA. Inni, mniej groźni, od lat są rozsyłani albo do ojczyzn, albo do państw trzecich, głównie arabskich i postkomunistycznych (m.in. Słowacja, Gruzja, Albania, Czarnogóra). Po kilku przyjęły także Hiszpania, Urugwaj i mały pacyficzny archipelag Palau. Takie przyjęcie przez państwo trzecie to poważny gest wobec Waszyngtonu.

Niektórzy odesłani szybko potwierdzili, że podejrzenia o terroryzm były uzasadnione. Niedługo po opuszczeniu Guantanamo Jemeńczyk i Saudyjczyk (jeden po ucieczce z ośrodka resocjalizacji poprzez sztukę) stanęli na czele Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego.

Zamknięcie nie okazało proste. Także dlatego, że Obama musiał kontynuować wojnę z terroryzmem islamskim, choć innymi metodami i – jako pokojowy noblista – nie nagłaśniając, że to wojna. Udało mu się zlikwidować VIP-ów islamskiego terroryzmu z bin Ladenem i duchowym przywódcą kilku zamachowców z 11 września Anwarem al-Awlakim na czele. Pierwszego w Pakistanie, drugiego w Jemenie.

Jemen to zresztą kraj, z którego pochodziło najwięcej więźniów. W pewnym momencie ze 198 przetrzymywanych ponad 40 proc. stanowili Jemeńczycy. Maksymalnie w Guantanamo było 684 więźniów (w połowie 2003 r.), a w sumie przewinęło się przezeń prawie osiem setek ludzi w charakterystycznych pomarańczowych drelichach.

Mimo że geograficznie obóz leży na Kubie, nikt nie nazywa go obozem kubańskim. Złe skojarzenia związane z przetrzymywaniem bez wyroku i torturowaniem nie dotykają więc Kubańczyków. Jest to o tyle interesujące, że geografią tłumaczą się często ci, którzy nazwy „polskie obozy" używają w odniesieniu do niemieckich obozów koncentracyjnych na terenie okupowanej Polski.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1299
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1298
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Rosja na gospodarczej krawędzi? Koreański chaos
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1297
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1296
Reklama
Reklama