Rzeczniczka Nawalnego została aresztowana na 10 dni - informuje Reuters.
- To ostatnie miejsca, gdzie można oddychać swobodnie w Rosji. Przyszliśmy dla Aleksieja Nawalnego, przeciwko wojnie na Ukrainie i szalonej propagandzie - mówiła Marina, studentka, uczestniczka protestu w Moskwie.
Według organizacji pozarządowej OVD-Info w związku z protestami aresztowano 1 496 osób, w tym 662 w Petersburgu i 95 w Ufie.
Protestujący wznosili okrzyki "Wolność dla Nawalnego!" i "Dopuśćcie do niego lekarzy". W proteście zorganizowanym w Moskwie wzięła udział żona Nawalnego, Julia.