Odsłonięta przez Ban Ki Muna dziesięciometrowa konstrukcja ze szkła i stali stanęła na dachu siedziby brytyjskiej rozgłośni BBC w centrum Londynu. Co wieczór o dziesiątej struga światła wydobywająca się z pomnika będzie przez pół godziny oświetlać niebo nad stolicą Wielkiej Brytanii.
Rzeźba zatytułowana „Oddech” powstała na zlecenie BBC, które straciło w ostatnim miesiącu aż dwóch korespondentów wojennych. Abdul Samad Rohani i Nasteh Dahir Faraah zginęli w Afganistanie i Somalii.
– Wielu ginie za wolność słowa. Za to, że mówią i piszą prawdę. To prawdziwi bohaterowie – mówi „Rz” dyrektor brukselskiego International News Safety Institute (INSI) Rodney Pinder. Według niego w ciągu ostatnich dziesięciu lat zginęło ponad tysiąc dziennikarzy. – W czasie drugiej wojny światowej poniosło śmierć 68 reporterów, w ciągu wojny w Iraku, od 2003 do 2007 roku – aż 112.
Według organizacji Reporterzy bez Granic liczba zabitych dziennikarzy wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o 244 procent. Jest to związane między innymi z coraz większą liczbą reporterów relacjonujących wydarzenia wojenne.
112 dziennikarzy zginęło w czasie wojny w Iraku od 2003 do 2007 roku