42-letni Gray został skazany na karę śmierci jeszcze w 1988 roku. Sąd wojskowy w Fort Bragg w Karolinie Północnej uznał, że jest winny dwóch morderstw, usiłowania morderstwa i kilku gwałtów. Ale wyroku nie wykonano, bo Gray się od niego odwołał. Ponadto w USA egzekucja żołnierza może nastąpić jedynie za zgodą prezydenta jako naczelnego dowódcy.
Procedura odwoławcza trwała 13 lat i szeregowy ją przegrał. A od 2001 r. władze nie mogły podjąć decyzji, czy wyrazić zgodę na egzekucję.Poprzednia egzekucja wojskowego miała miejsce w 1961 roku. Wówczas szeregowy John Bennett został skazany na karę śmierci za zgwałcenie i usiłowanie zabójstwa 11–letniej austriackiej dziewczynki. W 1962 roku prezydent John F. Kennedy zawiesił egzekucje wojskowych. Obecnie wyroki takie ciążą na dziewięciu mężczyznach w mundurach i śmierć Graya stałaby się sprawą polityczną.
Jednak w lipcu prezydent George W. Bush wydał zgodę na egzekucję, a w sierpniu sekretarz obrony zadecydował, że Gray zostanie 10 grudnia uśmiercony za pomocą zastrzyku z trucizną.
Do tego jednak nie dojdzie. Sędzia federalny okręgu Kansas bezterminowo zawiesił wykonanie wyroku. Uznał, że oskarżony powinien mieć więcej czasu na apelację w Sądzie Najwyższym. Adwokaci Graya poprosili o zgodę na odłożenie egzekucji, bo chcą zaskarżyć legalność wyroku. Szeregowy pozostanie więc w Koszarach Dyscyplinarnych w Forcie Leavenworth.