Borowikow otrzymał wyrok 2 lat i 6 miesięcy w kolonii karnej o reżimie ogólnym. Został uznany za winnego na podstawie przepisów Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej, mówiących o „nielegalnym wytwarzaniu i rozpowszechnianiu materiałów pornograficznych z wykorzystaniem mediów, w tym sieci informacyjnych i telekomunikacyjnych, w tym Internetu”.
Borowikow, który sam już wcześniej informował media o swoim procesie, mówił, że powodem wszczęcia sprawy był teledysk do utworu „Pussy” z albumu "Liebe ist für alle da” zespołu Rammstein, który opozycjonista zamieścił w 2014 roku na swoim profilu na portalu społecznościowym VKontakte. Klip zawiera sceny, w których członkowie grupy wcielają się w stereotypowe postacie z filmów pornograficznych.
Jak informował w styczniu portal freerussia.eu, głównym świadkiem w procesie był Aleksander Durynin, były pracownik sztabu Nawalnego w Archangielsku, zwerbowany przez siły bezpieczeństwa. „Jak powiedział Andriej Borowikow, Durynin przyszedł do biura z dyktafonem, przeprowadził tajne nagrania wideo i pytał Borowikowa o opublikowany film. Durynin miał nagrać na wideo i audio potwierdzenie, że sam aktywista opublikował teledysk na swoim koncie w 2014 roku. Pięć osób nieznanych Borowikowi są również świadkami oskarżenia” - czytamy na portalu.
29 września 2020 r. funkcjonariusze organów ścigania przeszukali mieszkanie Borowikowa i skonfiskowali sprzęt elektroniczny opozycjonisty.
Organy ścigania nie skomentowały na razie wyroku. Prokuratura domagała się dla Borowikowa trzech lat więzienia.