21 sierpnia rosyjscy specjaliści zaczną ładować paliwo do reaktora elektrowni jądrowej w irańskim Buszerze – poinformował Siergiej Nowikow, rzecznik rosyjskiej agencji atomowej Rosatom. Zaznaczył, że choć będzie to kluczowy krok na drodze do uruchomienia reaktora, to nie oznacza on jeszcze początku eksploatacji. Ale odwrotu już nie będzie.
Załadunek prętów ze wzbogaconym uranem do reaktora będzie trwał około dwóch – trzech tygodni. – To będzie nieodwracalny krok. Od tego momentu elektrownia w Buszerze zostanie uznana za instalację nuklearną – powiedział Nowikow. Następnie rozpocznie się co najmniej dwumiesięczny okres prób, a pierwsza reakcja jądrowa zostanie przeprowadzona nie wcześniej niż na początku października.
– Obiekt w Buszerze nie ma nic wspólnego z wojskowym programem nuklearnym Iranu, chociaż osobiście uważam, że taki program jest prowadzony – mówi „Rz“ Aleksiej Małaszenko z ośrodka Carnegie. I dodaje: – Rosja wypełniła po prostu swoje zobowiązania ekonomiczne wobec Iranu, ale jest także lojalna wobec Zachodu. Przyłączyła się do sankcji, potępiła próby budowania broni jądrowej. Nie ma w tym żadnej podwójnej gry z naszej strony, ale prezydent Iranu będzie próbował wykorzystywać Buszer, żeby skłócić Rosję z Zachodem
Elektrownia w Buszerze jest pod stałym nadzorem inspektorów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej pod egidą ONZ. Wielokrotnie twierdzili oni, że jest małe ryzyko, by paliwo z Buszeru zostało wykorzystane przez Iran w wojskowym programie nuklearnym. To właśnie ten program wzbudza największe zaniepokojenie na świecie, choć oficjalnie Teheran zapewnia, że pracuje nad wzbogacaniem uranu wyłącznie do celów pokojowych. Te deklaracje nie brzmią jednak przekonująco, ponieważ równolegle Teheran rozwija środki do przenoszenia broni jądrowej – na razie ma już rakiety krótkiego i średniego zasięgu.
Gwarancją, że paliwo nuklearne nie zostanie wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, ma być właśnie współpraca i kontrola międzynarodowa. Rosja będzie nie tylko dostarczać i utylizować (wraz z Francją) paliwo, ale także odpowiadać za eksploatację reaktora.