Białoruś: kandydat na prezydenta do psów i kotów

Kandydat na prezydenta Białorusi, literat Uładzimir Niakliajeu chce bronić interesów zwierząt domowych i bezpańskich

Aktualizacja: 30.09.2010 11:24 Publikacja: 30.09.2010 04:11

Białoruś: kandydat na prezydenta do psów i kotów

Foto: ROL

„Memorandum o porozumieniu” ze zwierzętami Niakliajeu podpisał w biurze agencji informacyjnej BiełaPAN. Zrobił to „w imieniu ludzkości”. Świat zwierząt na uroczystości reprezentował kot Barsik. Polityk podpisał dokument tradycyjnie – długopisem. Barsik zaś pozostawił na memorandum atramentowe odbicie swej łapy.

Strony zobowiązały się zapomnieć o dawnych krzywdach i zacząć budować stosunki od nowa. Punkt memorandum mówiący o zobowiązaniach kandydata na pre-zydenta zawiera obietnicę uchwalenia ustawy o ochronie zwierząt, podjęcia wysiłków sprzyjających budowie schronisk dla bezpańskich psów i kotów, a nawet polepszenia jakości karmy.

Kot Barsik z kolei zobowiązał się do poinformowania „braci mniejszych” o „humanitarnej misji” kandydata na prezydenta. – Niezależnie od tego, jak skończą się wybory, wszystko, pod czym się podpisałem, pozostanie w mocy – podkreślił Niakliajeu.

Niecodzienny chwyt piarowski, jakim posłużył się polityk, tłumaczony jest przez media skandalem, który wybuchł po jego internetowej konferencji. Otóż będący liderem kampanii obywatelskiej „Mów Prawdę!” literat przyznał się, że zawarta w jego powieści „Armageddon. Poemat dramatyczny” scena zabicia przez nastolatka kota nie jest wymysłem autora, lecz opisem rzeczywistego zdarzenia, które przytrafiło się Niakliajeu w dzieciństwie.

Wywołało to burzę wśród białoruskich internautów i miłośników zwierząt. Oskarżono go nie tylko o niechęć do zwierząt, ale również o skłonności sadystyczne. Temat stał się na tyle głośny, że nie omieszkali z niego skorzystać polityczni przeciwnicy Niakliajeua. Zieloni, którzy wystawiają w wyborach prezydenckich własnego kandydata, skierowali nawet do Centralnej Komisji Wyborczej żądanie, aby odmówiła mu ona zarejestrowania kandydatury.

Niakliajeu podkreśla, że sam ma kotkę Basię (na cześć Barbary Radziwiłłówny), która ma już 20 lat. Według Niakliajeua, gdyby Basia była człowiekiem, to miałaby około 140 lat.

[i]- Andrzej Pisalnik z Grodna[/i]

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017