O nadanie Jerozolimie „sprawiedliwego statusu”, który zapewniłby respektowanie szczególnego charakteru miasta, zamieszkanego przez wyznawców chrześcijaństwa, judaizmu i islamu – jest mowa w orędziu 185 hierarchów. Uczestniczyli oni w zakończonym wczoraj w Watykanie Synodzie Biskupów Bliskiego Wschodu, który trwał od 10 października. Watykan optuje za ogłoszeniem Jerozolimy wolnym miastem. W 1980 r. Izrael uznał ją za stolicę, czemu sprzeciwił się ONZ i społeczność międzynarodowa. Większość ambasad pozostaje w Tel Awiwie.
Oprócz opuszczenia terytoriów okupowanych przez Izrael po wojnie z 1967 r. i później, biskupi się domagają by naród palestyński mógł się cieszyć „niepodległą i suwerenną ojczyzną”, a Izrael pokojem i bezpieczeństwem w ramach granic uznawanych przez społeczność międzynarodową.
Biskupi postulują istnienie dwóch odrębnych państw w Ziemi Świętej i umożliwienie uchodźcom palestyńskim powrotu do domu. Biskupi napisali też, że „nie wolno z argumentów teologicznych i biblijnych czynić instrumentów i usprawiedliwienia niesprawiedliwości”. Jeden z autorów orędzia, abp Cyrille Salim Bustros, melchita z USA, powiedział na konferencji prasowej: „my chrześcijanie nie możemy mówić o ziemi obiecanej dla narodu żydowskiego. Nie ma już narodu wybranego.
Wszyscy stali się narodem wybranym. Pojęcie ziemi obiecanej nie może być używane jako podstawa do uzasadnienia powrotu Żydów do Izraela i wygnania Palestyńczyków. Uzasadnienie okupacji Palestyny przez Izrael nie może być oparte na Piśmie Świętym”. Ambasador Izraela przy Watykanie Mordechaj Lewy uznał te słowa za wypadek przy pracy i kuriozalną interpretację Biblii.
W orędziu znalazł się apel o pokój w Iraku i suwerenność Libanu jako pluralistycznego państwa chrześcijan i muzułmanów. W związku z prześladowaniem chrześcijan na Bliskim Wschodzie synod zwrócił się do mieszkających tam wyznawców islamu, by respektowali wolność religii i sumienia. Wcześniej podczas obrad abp Louis Sako z Kirkuku w Iraku powiedział: „Stoimy teraz przed dwiema drogami – emigracja albo zgoda na status obywatela drugiej kategorii. Grożą nam, biją, gwałcą, wywłaszczają, a nawet zabijają”.