– Teraz możemy rozpocząć odpowiednie procedury i odsyłać więźniów narodowości marokańskiej do ojczyzny, gdzie odsiedzą resztę wyroku – powiedział minister sprawiedliwości Belgii Stefaan De Clerck.

Obecnie w belgijskich więzieniach znajduje się ponad 1100 Marokańczyków. Wielu ma żony Belgijki i prawo pobytu i może więc złożyć sprzeciw wobec deportacji. Tylko dziesięciu zgłosiło się dobrowolnie, by resztę kary odbyć w Maroku. Większość chce zostać ze względu na lepsze warunki w belgijskich zakładach karnych. Te są jednak całkowicie przepełnione, w większości przestępcami pochodzącymi z imigracji. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości zastanawia się nad zawarciem podobnej umowy z Turcją.