Jak informuje radio RMF FM, rosyjscy dziennikarze powołali się w programie na informacje Berkana Jaszara, byłego agenta CIA i dziennikarza radia Swoboda.
Opowiedział on rosyjskiemu reporterowi, jak poznał Osamę bin Ladena w Czeczenii na początku lat dziewięćdziesiątych. Podkreśla, że znał trójkę jego czeczeńskich ochroniarzy, którzy pochowali Osamę.
"Byli z nim do samego końca, dobrze tę datę z trzema szóstkami zapamiętałem - 26 czerwca 2006 roku. Właśnie ci ludzie, a także dwójka z Londynu i dwójka z Ameryki, w sumie 7 osób ,widziało martwego bin Ladena. On był bardzo chory, schudł, zostały z niego skóra i kości" - relacjonuje Jaszar.
Były agent i rosyjski dziennikarz spekulują, że akcja amerykańskich komandosów w Pakistanie z 2 maja była mistyfikacją.