Słowa te padły po wczorajszym spotkaniu z szefem radykalnego Hamasu Chaledem Meszalem w Kairze. – Otworzyliśmy nowy rozdział w historii naszego narodu – mówił Meszal.

Przedmiotem rozmów było stworzenie rządu jedności narodowej. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte w maju, ale nie wprowadzono go w życie. Hamas wycofał teraz sprzeciw wobec kandydatury Salama Fajada (Fatah) na premiera, ale zapowiedział, że „nie uzna istnienia Państwa Izrael". To ostatnie może sprawić, że z rządem jedności relacji nie będą utrzymywać USA i UE.

Autonomia jest obecnie podzielona na dwie części. Strefę Gazy kontroluje Hamas, a Zachodni Brzeg Jordanu Fatah.