Za incydent przeprosił już Rumuński Związek Piłki Nożnej, natomiast partia mniejszości węgierskiej w Rumunii (RMDSz) złożyła doniesienie do prokuratury. Premier Ponta zaznaczył, że oczekuje identyfikacji sprawców i „postąpienia ze zwyczajną w takich wypadkach surowością".

Konflikt wokół użycia flagi trwa w rumuńskim Siedmiogrodzie już od dawna. Oficjalne używanie „obcych symboli narodowych" jest w Rumunii zabronione, dlatego od kilku miesięcy lokalne samorządy w miejscowościach zamieszkanych przez Węgrów zaczęły używać tradycyjnej flagi Seklerów (węgierska grupa etniczna w środkowym Siedmiogrodzie). Władze nie godzą się również na eksponowanie tej flagi uważając, że jest to symbol separatyzmu. W Siedmiogrodzie żyje ok. 1,4 mln Węgrów.