Nielegalne aborcje dziewczynek

Brytyjski dziennik "The Independent" donosi, że imigrantki z Azji, które są w ciąży i oczekują dziewczynek, poddają się aborcji.

Publikacja: 19.01.2014 22:14

Nielegalne aborcje dziewczynek

Foto: youtube

Dziennik przeprowadził śledztwo, z którego wynika duża dysproporcja pomiędzy urodzeniami dziewczynek i chłopców. Dotyczy ona imigrantów z Afganistanu, Bangladeszu i Pakistanu.

10 proc. ze 190 tys. aborcji przeprowadzonych w Anglii i Walii w 2011 roku było wykonanych po 13 tygodniu ciąży, czyli w okresie, kiedy lekarze są w stanie z 99-proc. dokładnością wskazać płeć dziecka.

Dziennikarze zaznaczają, że wyniku nielegalnych aborcji proporcja między liczbą urodzonych dziewczynek i chłopców poważnie się zachwiała. Ocenia się, że sprawa może dotyczyć 1,4-4,7 tysiąca nienarodzonych dziewczynek.

"The Independent" zaznacza, że nie wiadomo, czy kobiety przeprowadzają aborcje nielegalnie w Wielkiej Brytanii, czy jadą w tym celu do kraju pochodzenia.

Rzecznik prasowy ministerstwa zdrowia oświadczył, że zabiegi przeprowadzane z uwagi na płeć dziecka są nielegalne i niedopuszczalne. Departament zdrowia wszczął śledztwo w sprawie.

Zataić płeć płodu

Wielka Brytania ma najbardziej liberalne prawo aborcyjne w Europie, jednak przerwanie ciąży z powodu płci dziecka jest nielegalne. Aborcja w Wielkiej Brytanii jest legalna do 24 tygodnia ciąży. Politycy zastanawiają się teraz nad wprowadzeniem zakazu ujawniania płci dziecka wa wczesnych etapach ciąży (np. do 20 tygodnia).

"The Independent" rozpoczął kampanię na rzecz utajniania przed rodzicami płci płodu podczas prenatalnych badań USG. Część szpitali wprowadziła już nieformalnie politykę zatajania płci płodu.

Niestety zatajenie informacji można łatwo obejść. Wystarczy zamówić prywatnie badanie USG - nawet w tym samym szpitalu, w którym prowadzona jest ciąża.

W oczekiwaniu na męskiego potomka

Praktyka przerywania ciąży w przypadku gdy dziecko jest dziewczynką, jest powszechna m. in. w Indiach i Chinach, gdzie rodzice - z powodów ekonomicznych i kulturowych - wolą mieć chłopców. Tam proporcje dziewcząt do chłopców wynoszą nawet 100 do 140.

Na Wyspach w 2012 roku aborcje ze względu na płeć przeprowadziło nielegalnie co najmniej dziewięć klinik. Wiele jednak wskazuje na to, że proceder jest bardziej rozpowszechniony.

Dziennik przeprowadził śledztwo, z którego wynika duża dysproporcja pomiędzy urodzeniami dziewczynek i chłopców. Dotyczy ona imigrantów z Afganistanu, Bangladeszu i Pakistanu.

10 proc. ze 190 tys. aborcji przeprowadzonych w Anglii i Walii w 2011 roku było wykonanych po 13 tygodniu ciąży, czyli w okresie, kiedy lekarze są w stanie z 99-proc. dokładnością wskazać płeć dziecka.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1103
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1102
Świat
Szef NATO: Musimy oddać Donaldowi Trumpowi sprawiedliwość
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1101
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Świat
Tragiczna lawina w Indiach. Pod śniegiem zostało uwięzionych kilkadziesiąt osób
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”