Nowe, surowsze badania kwalifikacyjne obowiązujące od 5 lat wyeliminowały niemal milion Brytyjczyków starających się o zasiłek inwalidzki.
Wyniki utwierdziły rząd w dążeniu do gruntownej reformy zasiłków. Minister pracy Iain Duncan Smith powiedział, że dane potwierdziły jego sposób postrzegania systemu świadczeń socjalnych. Minister twierdzi, że system pada ofiarą nagminnych nadużyć.
Organizacja pomocy niepełnosprawnym Scope interpretuje dane w nieco inny sposób. Dyrektor firmy Scope Richard Hawkes powiedział w rozmowie z dziennikiem "The Times", że prawie połowa inwalidów nie ma pracy dlatego, że straciła ją podczas kryzysu i nie może teraz odzyskać, a nie dlatego, że nie chce jej podjąć. - Wielu niepełnosprawnych jest zdolnych i gotowych pracować zarobkowo, ale natrafia na bariery w poszukiwaniach zatrudnienia - tłumaczy Richard Hawkes i dodaje, że rząd mógłby skuteczniej zmniejszyć pulę zasiłków pomagając im w poszukiwaniu pracy, niż dowodząc, że wsparcie im się nie należy.
Liczba niepełnosprawnych na zasiłku inwalidzkim w Wielkiej Brytanii sięga 2,5 miliona - to dwukrotnie więcej niż liczba pobierających zasiłek dla bezrobotnych.