BBC o wyrzuceniu Clarksona poinformowała kilka dni temu. Decyzja stacji była związana z incydentem, który miał miejsce podczas kręcenia jednego z odcinków "Top Gear". Jeremy Clarkson miał uderzyć producenta programu, Oisina Tymona. Powodem wściekłości prezentera miał być brak cateringu.
Czytaj także: Clarkson zwolniony z BBC
Czytaj także: Fani chcą powrotu Clarksona. Piszą petycję
BBC początkowo zawiesiła Clarksona, a program zdjęła z ramówki, co spotkało się z protestem fanów, którzy domagali się przywrócenia "Top Gear". 25 marca dyrektor generalny BBC Lord Tony Hall podziękował jednak Clarksonowi za wieloletnią współpracę.
Dziś "Polska The Times" pisze, że toczą się negocjacje w sprawie powrotu Clarksona w roli prezentera programów na żywo. Ich realizacja miałaby ruszyć w Australii w kwietniu. Stacja miałaby przywrócić prezentera do pracy po to, by nie stracić sympatii widzów, którzy kupili bilety na program. Decyzja w sprawie ewentualnego powrotu Clarksona ma zapaść w najbliższym tygodniu.