O dwóch zdjęciach odnalezionych w telefonie terrorysty informuje dzisiejszy "Le Monde". Na jednym ze zdjęć jest głowa ofiary, na drugim zaś Yassin Salhi pozujący z makabrycznym trofeum.
Zdjęcia zostały zrobione, zanim morderca umieścił głowę ofiary na ogrodzeniu. Salhi przesłał selfie pod numer komórkowy w Kanadzie, na razie jednak nie udało się zidentyfikować osoby, do której zdjęcia miały trafić.
Salhi zamordował swojego 54-letniego szefa, a następnie pozbawił go głowy. Przyczyny tej okrutnej zbrodni nie są jeszcze jasne, trwa przesłuchanie.