– Nowy francuski rząd tchnie jeszcze więcej ducha w inicjatywę europejskiej obrony. Francja odgrywa tu ważną rolę, razem z takimi krajami jak Niemcy, Włochy i Hiszpania – powiedziała w czwartek Federica Mogherini, wysoka przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, na marginesie spotkania ministrów obrony UE.
Nikt już w tym gronie nie wymienia Polski. Tradycyjnie to Warszawa naciskała na więcej współpracy wojskowej w UE i wydawało się, że będzie to jedna z niewielu dziedzin, w której PiS nie zaprzeczy dorobkowi ekipy PO–PSL. Nawet Jarosław Kaczyński przekonywał przed laty, że w powinna powstać unijna armia. Również w Brukseli panowało przekonanie, że w tej sprawie Polska zdecydowanie będzie chciała wejść do „Unii pierwszej prędkości", bo wiadomo, że obronny krąg integracji nie obejmie wszystkich państw.