Aktualizacja: 08.10.2019 12:34 Publikacja: 08.10.2019 12:34
Foto: AFP
Zakaz dotyczący zakrywania twarzy w miejscach publicznych wszedł w życie w sobotę. Rząd w Hongkongu wykorzystał wprowadzone w czasach kolonialnych przepisy o stanie kryzysowym. Podobnych regulacji nie stosowano w mieście od pół wieku.
Jak podaje agencja Reutera, zakaz ten miał na celu stłumić antyrządowe protesty uliczne w Hongkongu. Podczas zamieszek, które były z nimi związane zniszczono ponad dwieście sklepów oraz innych obiektów użyteczności publicznej. Lokalna policja niemal 370 razy użyła wobec protestujących gazu łzawiącego.
Demonstranci są przeciwni wprowadzeniu przepisów regulujących sytuacje kryzysowe, gdyż na ich mocy władze Hongkongu uzyskały między innymi możliwość wydawania doraźnych rozporządzeń, jeśli będą one uzasadnione „interesem publicznym”.
Nie trzy, ale dziesięć lat nieprzerwanego pobytu cudzoziemca w Polsce – PiS chce zaostrzyć warunki uzyskania pol...
Według szacunków serwisu Birth Gauge dzietność w Polsce wyniesie w 2025 roku mniej niż połowę współczynnika gwar...
Resort kultury podważył sens przyznawania przez Instytut Pileckiego stypendiów na projekty realizowane przez bia...
Nie wystarczy polskie pochodzenie, by zostać repatriantem. Rząd ujawnia nadużycia w programie repatriacji i prze...
W szpitalu wojskowym w Krakowie doszło do – kolejnego już w ostatnim czasie – incydentu związanego z zachowaniem...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas