Zgodnie z tradycją, o 11:11 ulicami Kolonii, Moguncji, Düsseldorfu i innych nadreńskich miast ruszyły barwne pochody przebierańców w czapkach i perukach. Ulicami miast przetoczyły się wielokilometrowe korowody samochodów i orkiestr w historycznych strojach i komików.

Tylko w Kolonii na trasę wyruszyło 150 pojazdów z platformami, z których uczestnicy pochodu rozrzucili 150 ton słodyczy. Na platformach tradycyjnie umieszczono też ogromne kukły polityków i innych postaci znanych, choć nie zawsze lubianych. Jest wśród nich postać Angeli Merkel, której po interwencji organizatorów trzeba było domalować skromne bikini, aby pani kanclerz nie była zupełnie naga. Mimo chłodu i brzydkiej pogody, na ulicach Kolonii zgromadziło się milion widzów.

Tak będzie do wieczora, kiedy zabawa przeniesie się do pubów i restauracji. A na ulicach rozpocznie się wielkie sprzątanie po ostatkowym szaleństwie.