Jamie, absolwent New York University i dokumentalista, postanowił nakręcić film o bogactwie i klasach społecznych w Ameryce. Ale i on nie jest przeciętnym obywatelem. – Wiem, że jestem szczęściarzem – przyznaje. – Mój pradziadek założył firmę Johnson & Johnson. Ojciec odziedziczył fortunę – miliard dolarów. Tak wielkie bogactwo w rękach tak niewielu nie może służyć Ameryce. Nieraz próbowałem rozmawiać o tym z ojcem, ale zwykle tylko się niecierpliwi.

Jamiego zbywają też doradca finansowy, zarządzający największymi fortunami w kraju, i wielu innych bogaczy, do których trafia z kamerą dzięki rodzinnym koneksjom. Próbuje zdemaskować obłudę możnych żyjących w przekonaniu, że świat, w którym jedni mają wszystko, a drudzy niewiele – jest dobrze poukładany. Wypowiedzi do filmu odmówił Warren Buffett (na zdjęciu), jeden z najbogatszych ludzi świata, ale chętnie zgodziła się na nią jego wnuczka, Nicole. – Pieniądze są kijem wetkniętym między szprychy jego życia – mówiła o dziadku. – Uważam, że ludźmi kieruje miłość albo strach. Strach powoduje, że nie chcemy niczego wypuścić z rąk, ciągle boimy się, że to, co mamy, nie wystarczy.

Przez takie wypowiedzi oburzony dziadek poinformował, że wyklucza ją z rodziny. A przy okazji oświadczył, że większość swojego majątku przeznacza na cele dobroczynne. Pouczający film.

[i]Jeden procent

24.00 | TVP INFO | środa[/i]