Reklama

Osoby starsze czują się nikomu niepotrzebne

Ludzie nie wierzą już, że ich życie może być wartością w kategoriach duchowych - mówi dr Henk Johemsen, szef Chrześcijańskiego Centrum Etyki Medycznej w Amsterdamie

Publikacja: 11.03.2010 02:57

Fot. painless

Fot. painless

Foto: copyright PhotoXpress.com

Rz: Dlaczego tak wielu Holendrów chciałoby mieć prawo do decydowania o tym, kiedy umrzeć?

Henk Johemsen: W Holandii jest bardzo silna tradycja posiadania wolności osobistej. Ludzie chcą nie tylko sami decydować o tym, jak żyją, ale także jak i kiedy umrą. To jednak najmniej istotna przyczyna z tych, które stoją za poparciem dla eutanazji na życzenie. Holandia na zewnątrz wygląda jak kraj, który oferuje opiekę dla seniorów na stosunkowo wysokim poziomie. Problem w tym, że starsi ludzie czują się całkowicie niepotrzebni i odizolowani od społeczeństwa. Nie biorą udziału w życiu społecznym i w efekcie mają poczucie, że nic więcej już do niego wnieść nie mogą. A skoro tak, to dalsze życie nie ma sensu. Bardzo silnym czynnikiem jest także postępująca sekularyzacja społeczeństwa. Ludzie nie wierzą już, że ich życie może być wartością w kategoriach duchowych, że nie zawsze muszą szukać potwierdzenia wartości swojego życia w oczach innych ludzi.

Co państwo może zrobić, by to zmienić?

Bardzo wiele. Jesteśmy społeczeństwem, gdzie na przykład paraliż nie skazuje człowieka na całkowite uzależnienie od innych. Mamy techniczne środki i pieniądze, dzięki którym ludzie starsi mogą prowadzić aktywny tryb życia, jeśli nie pod względem fizycznym, to na pewno intelektualnym. To oczywiście nie może zastąpić opieki, jedynie powinno ją uzupełniać. Ale na odpowiednią opiekę też nas stać. Ludzie, którzy taką opiekę otrzymują, wcale nie chcą rezygnować z życia. Dotyczy to także hospicjów. Istnienie takich ośrodków powinno być bardziej nagłaśniane.

A jeśli projekt obywatelski w sprawie eutanazji przejdzie?

Reklama
Reklama

Gdyby politycy się ugięli, byłby to bardzo zły sygnał dla społeczeństwa, który mógłby uruchomić lawinę. Państwo powiedziałoby wprost, że osoby starsze są niepotrzebne, bezwartościowe. Przekaz byłby całkowicie fałszywy: nie mamy dla was żadnych propozycji, więc jeśli czujecie, że zrobiliście już wszystko w życiu, droga wolna. Możecie się zabić. Rząd po prostu nie może tego zrobić.

Rz: Dlaczego tak wielu Holendrów chciałoby mieć prawo do decydowania o tym, kiedy umrzeć?

Henk Johemsen: W Holandii jest bardzo silna tradycja posiadania wolności osobistej. Ludzie chcą nie tylko sami decydować o tym, jak żyją, ale także jak i kiedy umrą. To jednak najmniej istotna przyczyna z tych, które stoją za poparciem dla eutanazji na życzenie. Holandia na zewnątrz wygląda jak kraj, który oferuje opiekę dla seniorów na stosunkowo wysokim poziomie. Problem w tym, że starsi ludzie czują się całkowicie niepotrzebni i odizolowani od społeczeństwa. Nie biorą udziału w życiu społecznym i w efekcie mają poczucie, że nic więcej już do niego wnieść nie mogą. A skoro tak, to dalsze życie nie ma sensu. Bardzo silnym czynnikiem jest także postępująca sekularyzacja społeczeństwa. Ludzie nie wierzą już, że ich życie może być wartością w kategoriach duchowych, że nie zawsze muszą szukać potwierdzenia wartości swojego życia w oczach innych ludzi.

Reklama
Społeczeństwo
Porażka migracyjnej polityki Trumpa? Sondaż nie pozostawia złudzeń: migranci są potrzebni Stanom Zjednoczonym
Społeczeństwo
Dwanaście dni w australijskim buszu. Niemiecka turystka odnaleziona
Społeczeństwo
Szwecja przestanie adoptować dzieci z innych krajów? Raport specjalnej szwedzkiej komisji wspomina o Polsce
Społeczeństwo
Młodzi Polacy wątpią w demokrację. Są wyniki sondażu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Wspomnienie
Julian McMahon, gwiazda „Fantastycznej Czwórki” i „Nip/Tuck”, zmarł w wieku 56 lat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama