Reklama
Rozwiń
Reklama

Motocykle i podróże - rozmowa z podróżniczką

Z Anną Jackowską, podróżniczką, rozmawia Matylda Młocka

Publikacja: 04.04.2011 00:52

samotnie dojechała na motorze do Syrii i Jordanii, autorka książki „Kobieta na motocyklu”

samotnie dojechała na motorze do Syrii i Jordanii, autorka książki „Kobieta na motocyklu”

Foto: Archiwum

Rz: Rynek motocykli w Polsce  rośnie. A wydawałoby się, że to dość kosztowne hobby...

Anna Jackowska:

Na szczęście każdy może wybrać miejsce, gdzie kupi motocykl. Można iść do autoryzowanego dilera lub szukać na rynku wtórnym. Ważne, aby źródło zakupu było sprawdzone, a historia motocykla znana. Wtedy unikniemy przykrych niespodzianek. Przedział cenowy w zależności od pojemności silnika, klasy czy przeznaczenia motocykla też jest różny. Naprawdę każdy może znaleźć coś na swoją kieszeń.

Czy Polacy są w ogóle zainteresowani motocyklami?

Motocykle stają się coraz bardziej popularne. O posiadaniu motocykla wiele osób marzyło już od dawna, ale np. czekało, aż będzie je na to stać. No i coraz więcej kobiet decyduje się na rozpoczęcie przygody z motocyklem.

Reklama
Reklama

Dlaczego ludzie chcą jeździć właśnie na motocyklu?

Mam wrażenie, że coraz więcej ludzi, którzy na co dzień pracują w korporacji, szuka w tym przyjemności i sposobu na odreagowanie stresu. W tygodniu garnitur, a w weekend – motocyklowy strój, kask, gogle i na przykład błoto w Bieszczadach. Sama w pewnym sensie wyjechałam z korporacji na motocyklu, decydując się na życie w podróży. Dla mnie najważniejsza jest swoboda, możliwość doświadczania i odczuwania otoczenia, której samochód nie daje.

A fajny motor, którym można komuś zaimponować, nie kusi?

Śledzę nowinki, ale nie są one dla mnie najważniejsze. Istotne jest to, że systemy, które są dziś stosowane w motocyklach, znacznie podniosły komfort i bezpieczeństwo jazdy. Stroje czy kaski są produkowane przy użyciu zaawansowanych technologii. To nie są już stare kaski typu „orzeszek" czy spodnie, w które wtykało się gazetę, żeby nie przewiewały.

Ale jeździ pani nie tylko w dalekie podróże. Jak jeździ się po mieście?

Motocyklem często łatwiej się przebić przez miasto niż samochodem. Ale jazda po mieście jest bardziej niebezpieczna niż w trasie. Bałkany, po których ostatnio podróżowałam, to kraje totalnego ulicznego chaosu. Tak samo było w Syrii czy Jordanii. Tam na drodze rządzi nieprzewidywalność.

Reklama
Reklama

W Warszawie natomiast kierowcy coraz częściej ustępują motocyklistom miejsca.

 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Czego Polacy obawiają się w 2026 roku? Nowy sondaż
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama