Zgodnie z nim personel pokładowy polskiego przewoźnika nie będzie mógł w widocznym miejscu nosić symboli religijnych.

Przeciwko takiej decyzji protestują już środowiska katolickie skupione wokół portalu Fronda.pl. Wzywają do  wysyłania na adres prezesa PLL LOT Marcina Piróga listów protestacyjnych. „Decyzja ta oznacza, że ludzie wierzący – niezależnie od tego, jaką religię wyznają – są przez Pana osobiście i Pana firmę – dyskryminowani i pozbawieni jednego z najbardziej fundamentalnych praw, jakim jest w demokracji i państwie prawa wolność sumienia i wyznania" – napisał w liście otwartym do prezesa spółki Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny portalu. Interwencje w tej sprawie zapowiedzieli już posłowie PiS.

Wczoraj sprawę opisał „Nasz Dziennik". Po południu kierownictwo LOT zapowiedziało, że zmieni regulamin. „Dyrektor Biura Marketingu i Produktu został zobowiązany do zmiany i doprecyzowania zapisu wzbudzającego tyle emocji w taki sposób, by nie budziły one dla nikogo jakichkolwiek wątpliwości" – czytamy w oświadczeniu firmy. Według niej sprawa „wynika z błędnej interpretacji".