Auto otoczone betonem na remontowanej ul. Legionów od piątku było hitem internetu. Zaparkowany w niedozwolonym miejscu samochód uniemożliwiał wylanie nawierzchni na całej szerokości ulicy. Został przez robotników ofoliowany i obstawiony deskami, a beton wylano wokół pojazdu, pozostawiając auto w miejscu prac.
Samochód w weekend cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców Łodzi oraz użytkowników mediów społecznościowych. Niespodziewanie jednak zniknął w nocy z soboty na niedzielę.
Nie wiadomo, w jaki sposób auto opuściło ulicę. Mógł do tego doprowadzić właściciel pojazdu. Jedna z mieszkanek ulicy Legionów przekazała w niedzielę rano TVN 24, że około północy słyszała hałas i wtedy samochód został zabrany. „Po aucie została prostokątna dziura w betonie i gumowe podstawki, prawdopodobnie od znaków drogowych, ułożone przy betonowych krawędziach mogły pomóc kierowcy wydostać się z pułapki” - informuje serwis stacji.
Marek Marusik, rzecznik Straży Miejskiej w Łodzi, potwierdził, że samochód został zabrany, ale przyznał, że nic więcej nie wie na ten temat. Miejscy strażnicy mają dopiero ustalać okoliczności.