Bliski przyjaciel Hoffner, Joe Conant, powiedział, że 104-latka została znaleziona martwa w poniedziałek rano. Do śmierci prawdopodobnie doszło w niedzielę w nocy, gdy kobieta spała.
Conant, który jest pielęgniarzem, powiedział, że poznał Hoffner - którą na jej prośbę nazywał "babcią" - kilka lat temu, kiedy pracował jako opiekun w ośrodku dla seniorów. Powiedział, że miała niesamowitą energię i pozostała bystra intelektualnie.
- Była niespożyta. Po prostu nie zatrzymywała się w miejscu - powiedział. - Nie była kimś, kto ucinał sobie drzemki po południu lub nie pojawiał się na żadnej uroczystości, kolacji czy czymkolwiek innym. Zawsze tam była, w pełni obecna. Zawsze szła do przodu - dodał.
1 października Hoffner wykonała skok spadochronowy w tandemie, który może zostać wpisany do Księgi rekordów Guinnessa jako najstarszy skoczek spadochronowy na świecie. Wyskoczyła z samolotu z wysokości 4100 metrów w Skydive Chicago w Ottawie w stanie Illinois, 140 kilometrów na południowy zachód od Chicago.