W Iranie od jedenastu dni trwają gwałtowne protesty po śmierci 22-letniej Mahsy Amini, aresztowanej przez islamską policję moralności za niestosowanie się do zasad szariatu w sprawie ubioru, które nakazują kobietom zakrywanie włosów i noszenie długich, luźnych ubrań.
Amini zapadła w śpiączkę i zmarła po aresztowaniu przez tzw. policję moralności stojąca na straży przestrzegania w kraju zasad szariatu. Prezydent Iranu zapowiedział przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.
Czytaj więcej
W czasie protestów jakie wybuchły w Iranie po śmierci 22-letniej Mahsy Amini zginęło już co najmniej 41 osób - podaje AFP.
W czasie protestów ich uczestnicy podpalają komendy policji i ścierają się z funkcjonariuszami sił porządkowych. Skandują też hasła wymierzone w najwyższego przywódcę duchowego Iranu, ajatollaha Alego Chamenei oraz jego syna, który może zostać następcą ajatollaha.
O wtorkowych starciach policji z protestującymi informują zarówno irańskie media państwowe, jak i internauci w mediach społecznościowych.