- Czasami nawet i pół roku oszczędzaliśmy pieniądze, żeby było na prosiaka - mówią Polki mieszkające w stolicy Białorusi. W zamożniejszych rodzinach przygotowywano pieczeń z jagnięcia.

- Sialiśmy w doniczkach pszenicę i zielonymi pędami przyozdabialiśmy wielkanocny stół - wspomina Polka mieszkająca na Grodzieńszczyźnie.

Na wielkanocnych stołach Polaków mieszkających na Białorusi pojawiają się również ryby w galarecie, kaczka z jabłkami i mazurek, dla naszych rodaków symbol polskości.