Porzucili kota na dworcu. Trafi do prezydenta Wrocławia

Na dworcu PKS we Wrocławiu rodzina porzuciła srebrnego kota. Zwierzę ma już nowego właściciela - prezydenta miasta Jacka Sutryka.

Aktualizacja: 02.02.2019 11:37 Publikacja: 02.02.2019 10:33

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk adoptował porzuconego na dworcu PKS kota.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk adoptował porzuconego na dworcu PKS kota.

Foto: www.facebook.com

O sytuacji, do której doszło w nocy z czwartku na piątek poinformował na Facebooku Krzysztof Balawejder, prezes Polbus-PKS.

- Czteroosobowa rodzina (dwoje dorosłych z dziewczynką i chłopcem) nie mogła zabrać kota na pokład autobusu. Kuweta zadbanym i pięknym kotem została porzucona pomiędzy piętrami – napisał prezes.

Dodał, że dzięki szybkiej reakcji ochrony kasjera, pana Józefa, zwierzakowi nic się nie stało. Trafił pod opieką całego działu księgowości, gdzie dochodził do siebie.

Kot został przebadany przez weterynarza. Jest zdrowy. Zwierzak szybko znalazł nowego właściciela.

- Od poniedziałku kot będzie współgospodarzem w gabinecie prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka! – poinformował prezes Polbus-PKS.

Na twitterze potwierdził to sam prezydent Wrocławia.- Na dworcu PKS wydarzyło się coś, co nigdy nie powinno się było wydarzyć. Właściciele nie mogąc zabrać ze sobą w podróż kotka, zostawili go. Ten mały przyjaciel od poniedziałku zagości w moim gabinecie – napisał Jacek Sutryk.

Zaproponował internautom wspólne wybranie imienia dla pupila. Przedstawił trzy imiona dla nowego puipila: Wrocek, Ołtaszyn, i Borek.

- Głosowanie trwa do końca weekendu. Na razie wygrywa Wrocek - poinformował nas Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta Wrocławia.

Kot ma w godzinach pracy przebywać z prezydentem w ratuszu, a później będzie wracał z nim do domu.

- Prezydent kocha zwierzęta. Nie zostawiłby na noc kota bez opieki – zapewnia Arkadiusz Filipowski. Zdradza, że w poniedziałek nowy pupil prezydenta zostanie oficjalnie przywitany w urzędzie.

O sytuacji, do której doszło w nocy z czwartku na piątek poinformował na Facebooku Krzysztof Balawejder, prezes Polbus-PKS.

- Czteroosobowa rodzina (dwoje dorosłych z dziewczynką i chłopcem) nie mogła zabrać kota na pokład autobusu. Kuweta zadbanym i pięknym kotem została porzucona pomiędzy piętrami – napisał prezes.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż. Polacy nie chcą stawać po żadnej ze stron konfliktu w Strefie Gazy
Społeczeństwo
2 maja po raz 20 obchodzimy Dzień Flagi
Społeczeństwo
Jaka pogoda będzie w majówkę? IMGW: Najpierw słońce, później deszcz
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nadal chcą Unii Europejskiej. Większość przeciw wprowadzeniu euro
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił