Autorka zbiórki na ECS: Nie zamienię krawiectwa na nic innego

- Zaskoczyło mnie tempo zbiórki na Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. Zakładane trzy mln zł udało nam się zebrać w zaledwie 36 godzin. To naprawdę szybko - mówi Patrycja Krzymińska, pomysłodawczyni "Ostatniej puszki prezydenta Adamowicza".

Aktualizacja: 03.02.2019 11:46 Publikacja: 03.02.2019 10:57

Patrycja Krzymińska najpierw zorganizowała zbiórkę do wirtualnej puszki prezydenta Pawła Adamowicza,

Patrycja Krzymińska najpierw zorganizowała zbiórkę do wirtualnej puszki prezydenta Pawła Adamowicza, a teraz na Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku.

Foto: UM Gdańsk

"Rzeczpospolita": Dlaczego zdecydowała się pani uruchomić zbiórkę na Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku?

Patrycja Krzymińska: Zrobiłam to na prośbę ludzi, którzy dokonywali wpłat do "ostatniej puszki prezydenta Pawła Adamowicza". Dostałam od nich ok. 200 wiadomości, by zorganizować zbiórkę pieniędzy na obchody rocznicy 4 czerwca 1989 roku w Europejskim Centrum Solidarności.

Śledziła pani ilość przelewów w zbiórce na ECS?

No tak. Każdy mógł to robić. To była otwarta zbiórka. Ja sama co jakiś czas odświeżałam stronę i widziałam wszystkie dane.

Zaskoczyła panią liczba zaangażowanych osób, i fakt, że tak szybko udało się zebrać zakładane 3 mln zł?

Sama liczba zaangażowanych w zbiórkę pieniędzy na ECS osób mnie nie zaskoczyła, ale tempo tej zbiórki już tak. Zakładane 3 mln zł udało nam się zebrać w zaledwie 36 godzin. To naprawdę szybko.

Jak pani myśli, dlaczego ludzie chcą angażować się w takie zbiórki?

Na pewno każda z osób, która dokonywała wpłat miała inną motywację. Myślę, że większości wpłacających przyświecał jeden cel: chcą aby ECS dział w takiej formule jak dotychczas.

Zakończenie zbiórki oznajmiła pani słowami „panie prezydencie melduję wykonanie zadania". Skąd taki pomysł?

Sama nie wiem. Takie słowa wpadły mi do głowy na zakończenie. Nie było w nich żadnych podtekstów politycznych, czy nawiązania do innych wypowiedzi.

Chce się pani zaangażować politycznie? Dostaje pani takie propozycje?

Absolutnie nie. Wracam do swojej pracowni, do krawiectwa. To jest coś co kocham i nie zamierzam tego zamieniać na nic innego.

Czy ma pani pomysł na kolejne publiczne zbiórki?

Zbiórki cały czas trwają na grupie „Orkiestra Pana Prezydenta". Już udało nam się zebrać pieniądze dla dwójki chorych dzieci, a za chwilę zostanie odpalona trzecia – na kolejne chore dziecko.

 

Społeczeństwo
Cudzoziemcy na potęgę kupują mieszkania w Polsce. Zachęcił ich kredyt 2 procent
Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Społeczeństwo
Młodzi wcześniej testują z „promilami”
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne