Kilka dni temu dentysta z USA zabił lwa Cecila, który znajdował się pod ochroną. O historii zrobiło się głośno w mediach. Na Twitterze powstał nawet specjalny hashtag - #cecilthelion, pod którym internauci ostro krytykowali Amerykanina.

W sobotę pojawiła się informacja o tym, że brat Cecila, Jericho został zabity przez kłusowników. Badacz lwów w Zimbabwe, Brent Stapelkamp, zaprzeczył, że drugi zabity lew to rodzina Cecila. Jak powiedział, zwierzę jest zdrowe i opiekuje się młodymi Cecila.

Agencja Reutera poinformowała natomiast, że została ustalona tożsamość osoby, która polowała w tym samym miejscu Zimbabwe, w kwietniu tego roku. To 68-letni Jan Cesimir Seski ginekolog i onkolog, pracujący w szpitalu w Pittsburgu.

Władze Parku Narodowego Hwange, w którym odbyło się polowanie, oświadczyły, że  było nielegalne. Aresztowano właściciela terenu, na którym do niego doszło. BBC twierdzi, że polowanie zostało zaaranżowane przez obywatela Zimbabwe, który posiada firmę organizującą safari.