Czytaj więcej:
"Powiedziano mi, że nie mogę wejść na pokład samolotu do Nowego Jorku, z powodu mojego turbanu" - napisał Ahluwalia w serwisie Instagram zamieszczając na dowód swoje zdjęcie z biletem na samolot, którym nie zdołał polecieć. 41-letni Ahluwalia leciał do USA na odbywający się w tym mieście tydzień mody.
Turban noszony przez sikhów na głowie jest jednym z symboli ich religii. Ahluwalia tłumaczył, że proszenie go o zdejmowanie turbanu w miejscu publicznym jest równoznaczne z proszeniem innej osoby o rozebranie się na oczach wszystkich.
Ahluwalia twierdzi, że zaproponował pracownikom lotniska, że zdejmie turban w wyznaczonym do przeszukań pasażerów pomieszczeniu - ci jednak nie chcieli spełnić jego prośby.
Przedstawiciele meksykańskich linii lotniczych tłumaczą, że muszą "przestrzegać norm bezpieczeństwa określonym przez amerykańskie służby w przypadku pasażerów lecących do USA". Zapewnili też, że wożą wszystkich pasażerów, niezależnie od ich wyznania.