Aktualizacja: 06.11.2016 16:45 Publikacja: 06.11.2016 16:26
Foto: Oficjalna strona internetowa
Cały incydent to efekt słów siedmiolatka, który utrzymywał iż mosiężny przedmiot w kształcie cylindra, który przyniósł do szkoły to nabój do strzelby. Chłopiec chwalił się też, że jego nastoletni brat, który chodzi do szkoły wojskowej, ma w domu broń.
Dyrekcja szkoły poinformowała o wszystkim policję, ale nie skontaktowała się z matką chłopca. W efekcie kobieta była zaskoczona, kiedy do jej domu przyszło dwóch funkcjonariuszy i żądało rozmowy z siedmiolatkiem. Chłopiec miał czuć się "bardzo zestresowany i zastraszony" - relacjonowała kobieta.
BBC publikuje reportaż z Polski, w którym mieszkający w Polsce uchodźcy z Ukrainy skarżą się na narastające w na...
Szkocki parlament w pierwszym głosowaniu poparł ustawę, która zalegalizowałaby procedurę wspomaganego umierania...
Grupa ekspertów z Korei Południowej proponuje podniesienie do 2035 roku wieku, po przekroczeniu którego obywatel...
W strachu przed ukraińskimi dronami rosyjskie władze wyłączają mobilny internet, odcinając mieszkańców Moskwy od...
Większość ofiar, których ciała wydobyto z masowej mogiły w Puźnikach (zachodnia Ukraina) stanowiły kobiety i dzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas