"To są twarze nienawiści. Przyjrzyjcie się uważnie i napiszcie, gdy kogoś zidentyfikujecie. Nie ukryjecie się w internecie, żałosne tchórze!" - napisała Jennifer Lawrence na Facebooku we wtorek. Do wpisu załączyła cztery zdjęcia z wiecu w Charlottesville. Jej post zebrał 137 tys. reakcji i 10 tys. udostępnień.
Zachodnie media podkreślają, że jednym z najsmutniejszych aspektów wiecu jest to, że jego uczestnicy nie wstydzili się w żaden sposób swojego zaangażowania. Dlatego aktywiści identyfikują uczestników z nazwiska, by przypomnieć, że ich działania mają swoje konsekwencje.
Jednym z najaktywniejszych pod tym względem jest twitterowe konto @YesYoureRacist, cieszące się niemal 400 tys. śledzących osób. "Cole White jest pierwszą osobą z Charlottesville, która straciła pracę" - cieszył się kilka dni temu prowadzący konto, zbierając ponad 120 tys. polubień posta.