Szczygło pyta, ilu wojskowych tropi prokuratura

MON weryfikuje Śledztwa. A były minister sugeruje, że PO może próbować tuszować niektóre postępowania

Publikacja: 09.01.2008 04:02

Weryfikacja postępowań wszczętych przez prokuraturę wojskową za czasów Aleksandra Szczygły trwa w ministerstwie od kilkunastu dni. Z informacji „Rz” wynika, że część dochodzeń zostanie niedługo umorzona. Powód? Były wszczynane na podstawie anonimowych donosów, a śledczy prowadzili je mimo braku dowodów.

Część takich postępowań została już umorzona. Informacje o bezpodstawnych śledztwach potwierdza „Rz” Bogdan Klich, minister obrony narodowej.

Z kolei były szef resortu Aleksander Szczygło chce, by wojskowi prokuratorzy przedstawili informacje o prowadzonych śledztwach w sprawie lub przeciwko generałom i pułkownikom Wojska Polskiego. Dane zostaną przekazane prezydium Sejmowej Komisji Obrony.

– PO może chronić niektórych wojskowych. Trzeba o tych sprawach mówić, by obecna ekipa ich nie ukryła – sugeruje poseł PiS. – Kiedy odchodziłem z ministerstwa było 8 śledztw związanych z generałami i 23 dotyczące pułkowników.

Były minister twierdzi, że złożył wniosek o przedstawienie informacji z trzech powodów. – Informacje o śledztwach, w których występują nazwiska generałów i pułkowników powinny być znane prezydium Komisji Obrony Narodowej. O takich sprawach trzeba mówić, by nie zostały ukryte oraz by nie doszło w niektórych śledztwach do wywierania nacisków na prokuraturę – uzasadnia Szczygło.

Jego zdaniem prezydium komisji powinno znać nazwiska występujących w śledztwach generałów i pułkowników jeszcze z jednego powodu. – By później nie okazało się, że któryś z nich dostaje awans. Tak było przecież z odwołanym wiceministrem gen. Piotrem Czerwińskim – twierdzi Szczygło.

Gen. Czerwiński został wiceministerem obrony narodowej z rekomendacji PSL. Już po nominacji Aleksander Szczygło ujawnił, że nazwisko wiceministra występuje w prokuratorskim śledztwie. Czerwiński ustąpił. Ale we wniosku byłego ministra chodzi o coś jeszcze. Bogdan Klich zarzucił Szczygle wywieranie nacisków na Żandarmerię Wojskową. Przez co ta miała z zaangażowaniem prowadzić sprawy dotyczące generałów. – Minister Klich powiedział nieprawdę. Wiele śledztw wszczęto bowiem nim zostałem ministrem – twierdzi Szczygło.

– Im bliżej przyglądam się postępowaniom prowadzonym w przeszłości przez Żandarmerię Wojskową, tym bardziej widzę, że były one politycznym narzędziem w rękach byłego ministra obrony narodowej. Potwierdzają to informacje z Prokuratury Wojskowej – odpowiada Klich.

Weryfikacja postępowań wszczętych przez prokuraturę wojskową za czasów Aleksandra Szczygły trwa w ministerstwie od kilkunastu dni. Z informacji „Rz” wynika, że część dochodzeń zostanie niedługo umorzona. Powód? Były wszczynane na podstawie anonimowych donosów, a śledczy prowadzili je mimo braku dowodów.

Część takich postępowań została już umorzona. Informacje o bezpodstawnych śledztwach potwierdza „Rz” Bogdan Klich, minister obrony narodowej.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA