1 stycznia przyszłego roku straże miejskie i gminne stracą możliwość korzystania z fotoradarów. Ale na razie polowanie na kierowców to wciąż ich ulubione zajęcie. Raport MSW o działalności straży w 2014 r., który poznała „Rzeczpospolita", pokazuje, że aż dwie trzecie interwencji strażników dotyczyło wykroczeń w ruchu drogowym. To głównie wychwytywane przez fotoradary przekraczanie dozwolonej prędkości.
– Dostrzegamy zachwianie proporcji pomiędzy kluczowymi obowiązkami straży dotyczącymi pilnowania porządku a koncentrowaniem się na obsłudze fotoradarów – mówi Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSW.
W końcu ubiegłego roku w kraju działało łącznie 588 straży miejskich i gminnych, czyli o pięć mniej niż rok wcześniej. Zatrudniały ponad 11 tys. osób, które powinny dbać przede wszystkim o porządek i bezpieczeństwo publiczne. Najliczniejsza jest straż w Warszawie (2,1 tys. osób).