Młody owczarek w kilka sekund pokonuje kilkadziesiąt metrów zaśnieżonego podwórka i susem rzuca się na mężczyznę w czarnym uniformie. Zajadle kąsa ubranie pozoranta, puszcza je, odchodzi kilka metrów i wskakuje mu na plecy. Zębami próbuje dosięgnąć jego szyi.
Inny pies idzie krok w krok z przewodnikiem. Wykonuje slalomy pomiędzy jego nogami, dopiero po wydaniu komendy rzuca się na intruza.
W Wojskowym Ośrodku Farmacji i Techniki Medycznej w Celestynowie trwają właśnie egzaminy końcowe dla psów, które niebawem rozpoczną służbę w siłach zbrojnych. W grupie 24 czworonogów po raz pierwszy znalazły się psy patrolowo-obronne, które będą służyły w Batalionie Ochrony Bazy w Redzikowie. – Szkolenie kończy pięć psów dla tej jednostki – opisuje mjr Stanisław Majoch, kierownik szkolenia.
Być może żołnierze z batalionu ochrony bazy będą mieli do dyspozycji więcej szkolonych owczarków. Armia jednak nie podaje informacji, ile w sumie czworonogów będzie służyło w tej jednostce.
Teren bazy rakietowej został już ogrodzony. Zainstalowany został systemy kamer i innych czujników, które będą chroniły teren jednostki. Tylko budowa ogrodzenia kosztowała ok. 40 mln zł. Ochroną zewnętrznego pierścienia bazy przed obcymi zajmie się specjalny batalion, który będzie liczył około 250 żołnierzy.